096. Stopy Putina.

Nowinka botaniczna: Roślina z gatunku rafflesia. Polska nowa nazwa, to STOPY PUTINA, bądź ODDECH PUTINA – ze względu na wydzielany przez nią ZAPACH PADLINY, który wabi MUCHY. Muchy pomagają w rozmnażaniu, gdyż jak się domyślamy, stopy Putina mają ZA MAŁEGO, by rozmnażać się samodzielnie. MUCHY SIO!!!

Z legend anglosaskich: Grendel, potwór pustoszący królestwo duńskie, był odporny na zranienie bronią, dlatego rycerz Beowulf pokonał go urywając mu własnoręcznie łapę i powodując WYKRWAWIENIE NA ŚMIERĆ.

Marillion – Grendel.

Prośba do internautów: Trolle Putina szerzą dezinformację w sieci podając fake-newsy, fałszywe zdjęcia (np. z innych konfliktów lub z inscenizowanych sytuacji) i stosując inne podstępne metody. Panika nie pomoże. Nie powielajcie zatem niesprawdzonych informacji, dopóki nie pochodzą one ze znanych serwisów podchodźcie z rezerwą. I pamiętajcie o nieustającym, jasnym i zwięzłym przekazie dla Putina: ИДИ НА ХУЙ!, czy też jeśli wolicie, SPIERDALAJ ALBO WYPIERDALAJ!

Podobnie uważajcie na pomoc dla Ukrainy: Jeżeli zależy Wam na tym, by użyta została zgodnie z przeznaczeniem, korzystajcie z renomowanych organizacji charytatywnych. Ja wybrałem Polską Akcję Humanitarną, ze względu na jej wieloletnie doświadczenie w pomocy dla regionów objętych konfliktami, ale mnie zupełnie nie interesuje, jaką drogę wybierzecie, ważne by była bezpieczna. Kliknij tu, by zobaczyć listę organizacji humanitarnych prowadzących zbiórki.

Rosyjska ambasada w Dublinie znajduje się na ulicy (sic!) Orwella. Odwiedziny ekipy Wolanda lub każdego, kto wspiera Ukrainę z nieustającym przesłaniem dla najeźdźców, znajomym „ИДИ НА ХУЙ!” mile widziane! Z bandytami się nie dyskutuje!

P.S.

Zablokowałem pierwszego putinowskiego trolla po 2 złote od komentarza, nadającego (co za przypadek!) z HAJNÓWKI. Żaden sprzedawczyk nie umieści na tym blogu niczego, żaden komentarz sugerujący powiązania walczących za naszą wolność Ukraińców z wydarzeniami czasów II wojny światowej nie utrzyma się na tym blogu. Rosyjski trollu, ИДИ НА ХУЙ! Wąchaj stopy Putina w jego bunkrze! Jako rzekłem, z bandytami się nie dyskutuje!

095. Mrok.

Był styczeń roku 2009. Leżałem obolały nie mogąc nawet samodzielnie zmienić pozycji na szpitalnym łóżku neurologicznego oddziału pooperacyjnego. Przeciętni zjadacze chleba raczej wróżyli mi szybką śmierć, bo nowotwór połączony z koniecznością usunięcia guza z uszkodzonego nim kręgosłupa nie jest kojarzony z różową przyszłością. Mimo to lekarze, a zwłaszcza mój konsultant onkologiczny oraz jego przyjaciel, jeden z najwspanialszych neurochirurgów, jakich widziala Zielona Wyspa, spokojnie kontynuowali zaordynowaną terapię. Obserwowałem uwijające się jak w ukropie pielęgniarki, pielęgniarzy oraz ich asystentki i asystentów, którzy bez chwili wytchnienia nieśli pomoc wszystkim na oddziale, gdy telewizja transmitowała izraelskie czołgi wkraczające do strefy Gazy. Kontrast był poruszający: Ludzie niosący życie vs ludzie niosący śmierć. Chyba już do końca życia będzie mi to towarzyszyć. Sam czując ból fizyczny, zdawałem sobie sprawę, że mimo nieciekawego położenia leżę sobie syty w czystym i ciepłym szpitalu, mając dostęp do najlepszych środków przeciwbólowych limitowany jedynie moim bezpieczeństwem. Ponieważ jestem obdarzony silną empatią, łatwo mi było wyobrazić sobie cierpienia spowodowane postrzałem. Ja byłem cięty skalpelem prowadzonym precyzyjną ręką chirurga, a ledwo zipiałem, więc co musi czuć ranny, z wnętrzościami zmielonymi przez odłamek, w dodatku gdy jest głodny, spragniony, zziębnięty, bez środków przeciwbólowych!!!

Coma – Leszek Żukowski.

Putin niesie zagładę nie od dziś, głównie swojemu narodowi. Rosja, której carem czuje się Władimir Władimirowicz, to kraj śmierci: Z biedy, z braku opieki medycznej, z przepicia, z porachunków gangsterskich, z AIDS i chorób wenerycznych. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale 27% tegorocznych wydatków zaplanowano w budżecie Rosji na potrzeby wojennych aspiracji jej szalonego władcy. Po 2 latach pandemii! W Europie wydatki na siły zbrojne, to 2-3% budżetu. Rosja zajmuje 122 miejsce na świecie w oczekiwanej długości życia, wyprzedza ją nawet Białoruś. Mężczyźni 64,7 lat, kobiety lat 76,57. W Polsce (pozycja 36), to odpowiednio 75,31 i 81,71.

Coma – Zbyszek.

Mniej więcej przed tygodniem rozmawiałem z kolegą na temat rosyjskich przygotowań do napaści na Ukrainę. Zanim ją zajmą, wielu Rosjan wróci w palstikowych w workach, ale co dalej? Ukraina jest krajem pogrążonym w permanentnym kryzysie (podobnie jak i Rosja). To, co Polak uważa za pogranicze nędzy, Ukrainiec i Rosjanin ma za klasę średnią. Brakuje tu tylko wojny. Po co komu taki łup? Rosja już orientuje się, że sankcje pogrążą jej gospodarkę. Czeka ją jeszcze coś: Worki, tysiące worków ze zwłokami młodych chłopców wysłanych na Ukrainę po śmierć przez jeden rozkaz Putina. Chociaż nie…, moskiewska propaganda wojskowa wpadła na pomysł jak uniknąć tego widoku: Ściągnięto na front mobilne krematoria. To się w głowie nie mieści! Wszystko dla ukrycia kosztów ludzkich. Straty Ukrainy będą jeszcze większe, ale ona broni wolności, może liczyć na wsparcie finansowe Zachodu. Jeżeli wyjdzie z wojny jako wolne państwo, dostanie największą w historii swojego narodu pomoc, na co nie ma co liczyć Rosja. Jedno jest pewne: Rosjanie staną się tam najbardziej znienawidzonym narodem Świata. Putin chce włączać Ukrainę do imperium? Kto dobrowolnie wejdzie w spółkę z kimś, kto go nienawidzi? Pieniądze, to delikatniejsza rzecz niż śmierć, a tu jest jedno i drugie. Nie ogarniam pomysłu.

Nie pojmuję jeszcze jednego: W czasach, gdy cywilizowany Świat głowi się, jak złagodzić skutki pandemii: zdrowotne, gospodarcze, edukacyjne, gdy zastanawia się nad takimi kwestiami, jak ochrona Planety przed działalnością człowieka, czy likwidacja obszarów nędzy, istnieje człowiek, który planuje zbrodnię na narodzie ukraińskim, idącą niejako w pakiecie ze zbrodnią na obywatelach swojego państwa. Zamiast pomagać Rosjanom, przygotowuje wojenne rezerwy finansowe, gromadzi zapasy – z przeznaczeniem na potrzeby zagłady.

To zdjęcie dwóch rosyjskich jeńców. Młode chłopaki, ten z lewej wygląda mi bardziej na dziecko, niż żołnierza armii rosyjskiej. Bardziej niż siłę, widzę w nich wykształconą w patologii zdolność wytrzymania każdej biedy. Z bólem i zaciśniętymi zębami. Gdy porównuję ten widok z obrazami żołnierzy NATO, zwłaszcza amerykańskich zawodowców, maniaków sprawności, którzy wyglądają przy tych dwóch jak okazy siły i zdrowia przy zniszczonych narkotykami rówieśnikach z gangów ulicznych, to widzę dwa światy, piekło i raj na ziemi.

Świetliki – Korespondencja pośmiertna.

Nie cierpię porównań militarnych, nie znoszę dyskusji na tematy taktyki wojskowej. Nienawidzę oceny szans. Wojna to mrok, głód, chłód i ból. To stracone marzenia. Nie wyobrażam sobie, co się musi dziać w głowach ukraińskiej młodzieży, która zamiast żyć, wykorzystywać zdobytą wiedzę dla siebie i swoich najbliższych, została postawiona w takiej sytuacji. I to przez kogo?! Przez podstarzałego dyktatorka, który zatracił zdolność oceny swych możliwości. PUTIN ZHAŃBIŁ ROSJĘ i BIAŁORUŚ, jak niecałe sto lat temu HITLER ZHAŃBIŁ NIEMCY i AUSTRIĘ.

Defekt muzgó – Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

Nie wiem, po co ja to wszystko piszę. Chyba chcę to wyrzucić, zrobić sobie małą terapię. Jestem rozgoryczony i przygnębiony. Rosja, kraj Tołstoja, Puszkina, Dostojewskiego, Bułhakowa, Gogola, Okudżawy i Wysockiego na jotę nie korzysta z dorobku swoich proroków. Dla Putina lepiej by było, gdyby się nie narodził, a licznik zbrodni wojennych tyka.

094. Stój, elemencie aspołeczny!

16-go lutego trybunał TSUE odrzucił skargi PiS-owskiej żulii i wkrótce zacznie się wcielanie w życie mechanizmu powiązania unijnych wypłat funduszy unijnych z przestrzeganiem praworządności w poszczególnych państwach. Przypomniało mi to niejakiego „Henriettę”, polskiego alkoholika mieszkającego w Irlandii, który wraz z kilkoma kolegami (również Polakami) spożywał regularnie alkohol w miejscach publicznych, uważając że za swoje pije i w ogóle ma takie prawo, więc gówno go obchodzą prawa w miejscu, do którego sam dobrowolnie zgłosił akces. Najpierw było upomnienie, potem mandat. Henrietta z przyjacółmi stwierdzili, że nie będą płacić, bo nikt im nie będzie mówił, gdzie mogą pić swoje wino. Zgodnie z irlandzkim prawem, dostali najpierw karne odsetki, gdy nadal nie płacili, otrzymali grzywnę z procesu karnego, by wobec uporczywego niepłacenia, Irlandia zaproponowała im zamianę grzywny na areszt. Panowie do końca w to nie wierzyli, aż trafili za kratki, gdzie odsiedzieli ekwiwalent grzywny co do centa. W PiS nadal nie wierzą w konsekwencje łamania prawa!

Andrzej Kondratiuk – Hydrozagadka (1971) – Stój, elemencie aspołeczny!

Wiecie, co się stało z Henriettą? Obraził się na Irlandię, wrócił do Polski (za pieniądze rodziny i na jej garb), bo „Irlandia, to nie jest kraj dla Polaka”. Poniekąd rozumiem jego tok myślenia. Polska pod rządami PiS to żenująco słabe państwo, nie potrafiące wyciągnąć konsekwencji ani wobec oddającego mocz w miejscu publicznym menela, ani wobec pasażera na gapę, ani też wobec księdza pedofila, czy łamiącego obostrzenia epidemiologiczne szura. To może dać Henrietcie poczucie kontroli. Gdy dodam, że wraca w swoje rodzinne strony, gdzieś na wieś pomiędzy Rzeszowem a Stalową Wolą, to domyślicie się, że i poczucie wspólnoty szybko mu się uruchomi, bo z pewnością nie będzie sam.

Zauważyliście pewnie, że przestałem już tłumaczyć, dlaczego UE wymaga od państw członkowskich przedstrzegania zasad UE – w tym praworządności. Jeżeli ktoś nie zauważa groteskowości PiS-owskiego postulatu prawa do bezkarnego łamania prawa, oznacza to, że tak mocno identyfikuje się z tą partią, że przeciwstawianie się jej żądaniom odbiera jako atak na siebie, nie potrafiąc sobie poradzić z dysonansem poznawczym. Jak silne potrafią to być reakcje, spróbuję wytłumaczyć na zupełnie innym przykładzie.

Wojska rosyjskie stoją w pełnej gotowości bojowej na pozycjach do ataku na Ukrainę, prezydent Rosji domaga się od niepodległego kraju akceptacji aneksji Krymu, podporządkowania swojej woli na temat z kim Ukraina może się sprzymierzać, a z kim nie może, rosyjska zaś Duma ogłosiła rezolucję wzywającą Putina do uznania niepodległości Donbasu będącego częścią Ukrainy, a on sam próbuje szantażować Zachód pytając „chcecie tej wojny?!” lub ograniczając wcześniej zakontraktowane dostawy gazu! Zupełnie jak seryjny morderca, obciążający policję za to, że nadal jest na wolności i planuje kolejne zabójstwa. Sytuacja wydaje się jednoznaczna, bo co może bronić Putina? Błąd! Gdy zaczną działać w głowach mechanizmy redukcji dysonansu poznawczego, znajdziesz nawet w Polsce ludzi trzymających jego stronę. Dziś rano odwiedziłem blog pewnego starego komucha, takiego, co to uważa, że władza ludowa zamordowała tylko tych, którzy mogli jej zagrozić, bo musiała, a potem już prawie nie mordowała, więc jest spoko! I on właśnie ogłosił, że to Biden chciał wojny Rosji z Ukrainą, a Rosja mu pokrzyżowała plany, bo przeprowadza jedynie zwykłe manewry. TAK WŁAŚNIE DZIAŁA REDUKCJA DYSONANSU POZNAWCZEGO.

A mnie Świechna sprawiła śliczny zimowy płaszcz na Walentynki. To zadziwiające, jaką różnicę robi tych 1500 km na zachód od Grajdołkowa. Pojawiają się problemy pierwszego świata, a wszelkie zagrożenia wynikające z sowieckiej natury suwerena przestają nas dotyczyć. I tylko czasami coś przeniesie mnie w świat, w którym jeszcze nie tak dawno temu byłem zanurzony. Stare filmy Koterskiego, Kondratiuków, czy nawet Gruzy albo Barei. Z nowej twórczości, to chyba teledyski Ralpha Kamińskiego. Najbardziej na moje emocje działają wnętrza mieszkań i podwórka z tamtych dni. Pamiętam, jak jako dzieciak nie cierpiałem jeździć do rodziny w gości. W domu miałem książki, swoje lub z biblioteki. U różnych cioć i wujków zazwyczaj nie było nic. Wyposażenie salonu to radioodbiornik, telewizor, kryształy ze ślubu. Dobrze było, jak mieli encyklopedię, wyszukiwałem sobie wtedy ciekawe hasła i poznawałem ich znaczenia. A na podwórku był trzepak i koślawe komórki. Kurwa, jaki syf!!!

Ralph Kamiński – Wszystkiego najlepszego.

Wracając do Walentynek, właśnie przeczytałem, że męską część internautów oburzyła „fejsbukowa” grafika „Aborcyjnego Dream Teamu”, mówiąca mniej więcej to, że kobieta ma prawo odmówić pójścia do łóżka facetowi odmawiającemu jej prawa wyboru w sprawie donoszenia ciąży. „DYSKRYMINACJA”, podniósł się lament. Urażonym chłopcom proponuję donoszenie plemników, aż spotkają swoją Kaję Godek, Krysię Pawłowicz, Karolinkę Pawłowską, bądź Przemusia Czarnka. A najlepiej gieroje, czytajcie fantazje erotyczne Wojtyły, skoro już się chcecie masturbować, gdzie wy tam po stronach dla kobiet się bujacie?! Ja wam podpowiem tylko, że kobieta ma nie tylko prawo odmówić pójścia do łóżka z facetem uważającym ją za swoją własność, ale również z takim, któremu śmierdzi z ust lub nie zmienia bielizny, czy nie myje genitaliów, jest niepoczytalny lub nudny jak flaki z olejem. Zresztą sobie samemu też pozostawiam takie prawo, wymienione panie na „K” nie znalazłyby we mnie partnera.

Ralph Kamiński – Kosmiczne energie.

Pani Karolince, to jeszcze poświęcę chwilkę. To ta z Porno Jurnis, co to rogi swojemu ślubnemu sakramentalnemu przyprawiała, rozwodząc się i pracując jednocześnie nad urzędowym zakazem rozwodów dla INNYCH POLEK. Nie będę jednak tłumaczył, dlaczego brzydzę się tą panią, bo chciałbym się podzielić według mnie ciekawszym spostrzeżeniem. Wiecie, na czym polega EFEKT HALO? Na podstawie pierwszego wrażenia, automatycznie przypisywane są nowo poznanej osobie jakieś cechy. EFEKT AUREOLI, to efekt halo, ale ten, który następuje po POZYTYWNYM wrażeniu. Występuje wtedy skłonność do przypisywania DOBRYCH cech. Olbrzymią rolę w pierwszym wrażeniu odgrywa WYGLĄD. To właśnie efekt aureoli sprawił, że stary pierdziel Miller Leszek, wystawił jako kandydatkę na urząd prezydenta z ramienia SLD, nieprzejawiającą zewnętrznych objawów inteligencji panią Ogórek, czym upupił swą partię tak dokumentnie, że do dziś się nie może odbudować. Podobną aurę roztacza Karolinka. Gdyby taką wpadkę wykonała Szydło, bądź Kempa, zostałyby w sieci zjedzone i wysrane, ale w tym wypadku jakieś zaślinione capy grzeją jej wizeruneczek słowami zaczynającymi się od „szkoda, że taka piękna kobieta….”. Liczne są też wynurzenia erotomanów gawędziarzy w stylu „przyjdź do mnie lalunia, to ci pokażę cuda”. Najbardziej zirytowała mnie jednak zazwyczaj przeczulona na przejawy seksizmu Paulina Młynarska, która sama pojechała tekstem (cytuję): „Patrzę na prześliczną, młodziutką twarz głównej bohaterki dramatu i zachodzę w głowę. Życie jest takie długie, tyle się jeszcze może zdarzyć. Tyle zakrętów, porywów serca, wpadek, dobrych i złych wyborów. Co ty tam w ogóle robiłaś?….” Pani Paulino, mówimy o cipie lat 31, która uważa się za tą, której nie obowiązują nieludzkie zakazy i nakazy przez nią samą głoszone. Ten zdewociały babsztyl, współczesna pani Dulska, może zniszczyć niewinnej osobie życie nie tylko jako członkini fundamentalistycznych organizacji, ale i jako prawnik. Tymczasem pani „patrzy na młodziutką śliczną buzię”. Ojojoj! Gdybym to ja napisał, słusznie wzięłaby mnie pani za seksistowskiego wała i nie omieszkała tego głośno powiedzieć.

Na zakończenie ANONS: NASZ KOT RYSZARD OTWIERA SWÓJ BLOG! KLIKNIJ TU, BY GO ODWIEDZIĆ!

093. Pyskujący żul.

Narodzie…., Naaaaa-roooo-dzieeee…..!!!! Jak tam?! Powstałeś już z kolan? Ja już Ci nie będę mówił o tak niepojętych sprawach, jak to, że w czasie ukraińskiego Majdanu, Kwaśniewski pełnił rolę negocjatora między stronami konfliktu, a dziś Polska w negocjacjach jest nie tylko pomijana, ale nawet nikt jej o nich nie informuje, ale przypomnę to, co mnie osobiście jeszcze bardziej irytuje.

Z „Sekcji gimnastycznej”.

Już za pierwszych rządów PiS (2005-2007) zwracałem uwagę, że gówniarska pyskówka jest raczej atrybutem niedojrzałego małolata, bądź więdnącego żula, niż dumnego Narodu. Na wulgarną żulię cywilizowany Świat ma sprawdzony sposób: KONSEKWENCJĘ. Morawiecki właśnie ogłosił sukces negocjacji w sprawie Turowa. Ilustruje go poniższa grafika.

Z „Sekcji gimnastycznej”.

Ponieważ przeciętnemu Kowalskiemu zdaje się, że płaci PAŃSTWO, a państwo, to NIE ON, sięgnę po „sukcesy” bliższe ciału.

Z „Sekcji gimnastycznej”.

Zawsze znajdzie się jednak dziennikarz drugiej klasy, który uzna brązowy medal olimpijski Dawida Kubackiego za zasługę Jacka Kurskiego.

Z „Sekcji gimnastycznej”.

Najbardziej poruszył mnie Breżniew (ten starszy pan w brudnych butach nie od pary), który zapowiedział kary personalne za sukces polskiego ładu. O dziwo, nic nie wspomniał o swej własnej dymisji.

Jaromir Nohavica – Kiedy odwalę kitę.

Czyżby planował wcześniej odwalić kitę?

Tak, tak…, to słynna stępka Morawieckiego do budowy polskich promów, wystawiona na złom w cenie wywoławczej 2 złote za kilogram.

Zaraz, zaraz…, ale jeżeli prezes pan się przekręci, to kto wtedy odsłoni ten pomnik polskiego ładu?

Kult – Śmierć poety.

W 1930 roku Konstanty Ildefons Gałczyński napisał „Śmierć poety”. Nie sposób nie wspomnieć tego utworu przy okazji śmierci sprzed kilku dni innego wybitnego twórcy, którego nazwisko litościwie pominę, dość że wspomnę, iż ogłosił bojkot nagrody Nike, ale przeprowadził go w swoistym stylu, bo wziął pieniądze, a nie pojawił się na gali, taki honorowy był z niego człowiek. Nie lubił gazety przyznającej wyróżnienie, ale polubił pieniądze od niej.

Ciężki tydzień przede mną, znaczy się dużo pracy, mało czasu na rozrywki, pozostawiam Was zatem z tą notką, a sam to już chyba zajmę się bajerowaniem Świechny. Na szczęście jest już moją żoną, więc formalności mamy z głowy i możemy zająć się przyjemniejszą stroną tego stanu.